Sprawca takiego przestępstwa pozostaje wobec dobra chronionego w pozycji gwaranta zapobiegnięcia skutkowi. Dobrem chronionym przepisami art. 155 KK i art. 160 § 1-3 KK jest życie i zdrowie człowieka. Relacja prawna jaka zachodzi między lekarzem i pacjentem jest typowa dla zaistnienia warunków odpowiedzialności karnej gwaranta jako podmiotu zobowiązanego do podejmowania zachowań skierowanych przeciwko skutkowi. Podstawową powinnością prawną gwaranta jest, nawiązując do treści art. 9 § 2 KK, zachowanie „ostrożności wymaganej w danych okolicznościach”. W realiach omawianej sprawy za „okoliczności”, w rozumieniu tego przepisu, trzeba uznać te, w jakich oskarżony przystąpił do wykonania zabiegu chirurgicznego, polegającego na zaopatrzeniu rany szarpanej uda z uszkodzeniem mięśni i ścięgien. Do wykonania zabiegu nie wolno było przystąpić bez sprawdzenia, czy nie istnieje zagrożenie powikłania w postaci powstania zatoru zakrzepowego. Do tego obligowały oskarżonego, jako chirurga, standardy profilaktyki przeciwzakrzepowej. Naruszenie tej powinności oznaczałoby ewidentne niezachowanie ostrożności wymaganej w zaistniałych okolicznościach. Biegli potwierdzili zgodnie w swoich opiniach, że na oskarżonym jako lekarzu operatorze ciążył ów obowiązek, ale i wyjaśnili, jakich czynności diagnostycznych powinien on dokonać przed przystąpieniem do zabiegu. Raz jeszcze należy odwołać się do tych wypowiedzi biegłych, w których zwrócili uwagę na konieczność przeprowadzenia rzetelnego badania przedmiotowego. Oznacza to, że lekarz nie może poprzestać na przyjęciu od pacjenta wywiadu co do przebytych chorób i operacji także wtedy, gdyby pacjent zapewniał, że był i jest zdrowy.
Z całokształtu opinii tych biegłych wynika przede wszystkim to, że kwestia, czy wobec pacjenta należy wdrożyć profilaktykę przeciwzakrzepową, aktualizuje się zawsze przed, w trakcie i bezpośrednio po wykonaniu każdego zabiegu chirurgicznego. Obowiązują w tym względzie wytyczne dla tej profilaktyki z 2009 r., uszczegółowione w 2011 r. (Acta Angiologia 2011,17, supl. A1-A2, „Consensus Polski”- opinia biegłych), obowiązujące we wszystkich placówkach szpitalnych w kraju. Konieczne jest sprawdzenie przez lekarza dokonującego zabiegu chirurgicznego, czy w konkretnym przypadku zachodzą czynniki ryzyka żylnej choroby zatorowo – zakrzepowej. Relewantny jest tu zakres przedmiotowy zabiegu, czas jego trwania, wiek pacjenta ale także, co bardzo istotne, czy u pacjenta występują żylaki kończyn dolnych. Ten ostatni czynnik ryzyka powinien być stwierdzony lub wykluczony w badaniu podmiotowym i przedmiotowym. Pierwsze z nich polega przede wszystkim na przeprowadzeniu wywiadu z chorym i uzyskaniu od niego informacji o przebytych chorobach i operacjach. Badanie przedmiotowe polega natomiast na oględzinach ciała pacjenta, które z punktu widzenia celowości wdrożenia profilaktyki przeciwzakrzepowej powinno zmierzać także do sprawdzenia stanu żył. Przytoczyć tu należy wypowiedź biegłego dr n. med. J. O., że „jeśli ktoś zabiera się za leczenie operacyjne powinien zbadać chorego od czubka głowy po stopy, całość jest to badanie przedmiotowe. Jest to kanon lekarski.”.
Biegli, po zapoznaniu się z całością dokumentacji medycznej dotyczącej zabiegu chirurgicznego wykonanego przez oskarżonego, z protokołem sekcji zwłok J. L., a także z fotografiami, na których widoczny jest obraz jego kończyn dolnych, stwierdzili, że oględziny ciała chorego przed zabiegiem pozwalałyby na rozpoznanie choroby żylnej. Zaznaczyli, że nie miało znaczenia, jakie były rozmiary żylaków. Samo ich występowanie na kończynach dolnych przemawiało za uznaniem ich występowania za czynnik ryzyka, co przy uwzględnieniu innych jeszcze powodów, w tym wieku pacjenta, obligowało lekarza do zastosowania profilaktyki przeciwzakrzepowej (np. przez podanie heparyny). Odpowiedzialnym za zastosowanie środków zapobiegających zatorowi zakrzepowemu jest, zgodnie z opinią biegłych, lekarz wykonujący zabieg, przy czym samo podanie stosownego środka powinno nastąpić przed przystąpieniem do zabiegu, a najpóźniej po jego dokonaniu, jeśli warunki nie pozwalały na uczynienie tego wcześniej. W każdym razie powinność dostrzeżenia wszystkich czynników ryzyka spoczywa na lekarzu wykonującym zabieg, po którym może dojść do powikłań, w tym do zatoru zakrzepowego. Farmakologiczna profilaktyka została określona przez biegłego dr n. med. T. M. (w drugiej z przeprowadzonych w sprawie opinii) za najważniejszą interwencję zwiększającą bezpieczeństwo chorego przed następstwami żylnej choroby zakrzepowo – zatorowej. W konkluzji swojej opinii biegli z Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego uznali, że niepodanie leków przeciwzakrzepowych J. L. stanowiło bezpośrednie zagrożenie jego życia. Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Karna z dnia 8 lutego 2017 r. III KK 226/16
[spacer]
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.
Z wyrazami szacunku.