Twoja sprawa z zakresu prawa karnego jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Pomoc w popełnieniu przestępstwa oszustwa czy wyłudzenia kredytu lub pożyczki

Odpowiada za pomocnictwo ten, kto w zamiarze, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, swoim zachowaniem ułatwia jego popełnienie. Pomocnictwo (art. 18 § 3 KK) oraz podżeganie (art. 18 § 2 KK), jako formy nie sprawcze, uzupełniają katalog zjawiskowych form popełnienia przestępstwa zdefiniowanych w art. 18 § 1 KK (sprawstwo pojedyncze, współsprawstwo, sprawstwo kierownicze i polecające). Zarówno podżeganie, jak i pomocnictwo opisane zostały w Kodeksie karnym w sposób złożony. Część ich znamion określona została w art. 18 § 2 i 3 KK (normy podstawowe), pozostałe zaś wynikają z odpowiedniego przepisu części szczególnej. Zestawienie obu przepisów jednoznacznie wskazuje na zróżnicowanie przez ustawodawcę ich strony podmiotowej. O ile w wypadku podżeganie konieczny jest zamiar bezpośredni („kto chcąc, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego” – art. 18 § 2 KK), o tyle w przy pomocnictwie wchodzą w grę obie postacie umyślności („kto w zamiarze, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego” – art. 18 § 3 KK), a więc tak zamiar bezpośredni, jak i ewentualny. Ustawodawca nie uczynił przy tym żadnych zastrzeżeń co do charakteru przestępstwa głównego, do popełnienie którego udzielana jest pomoc, nie wyłączył więc tym samym możliwości popełnienia w tej formie zjawiskowej i to z zamiarem ewentualnym również przestępstw charakteryzowanych jako celowościowa odmiana przestępstw kierunkowych.

Taki zabieg legislacyjny nie był przy tym przypadkowy, stanowił bowiem konsekwencję obowiązującej w polskim porządku prawnym zasady niezależności kwalifikacji prawnej oraz indywidualizacji odpowiedzialności karnej współdziałających w popełnieniu czynu zabronionego (art. 20 KK). Zgodnie z określoną w tym ostatnim przepisie regułą, każdy ze współdziałających w popełnieniu czynu zabronionego odpowiada w granicach swojej umyślności lub nieumyślności niezależnie od odpowiedzialności pozostałych współdziałających. Odpowiedzialność ustalana jest więc odrębnie w stosunku do każdego ze współdziałających, zaś brak możliwości pociągnięcia do odpowiedzialności jednego ze współdziałających nie wyklucza możliwości pociągnięcia do odpowiedzialności karnej pozostałych. Ponadto, w odniesieniu do każdego ze współdziałających odpowiedzialność ta wyznaczana jest odrębnie w odniesieniu do okoliczności decydujących o stronie podmiotowej, co przesądza, że przypisane poszczególnym współdziałającym czyny zabronione mogą różnić się stroną podmiotową. Oznacza to więc, że nawet w wypadku wyłączenia odpowiedzialności karnej sprawcy głównego, pomocnik – z uwagi na nieakcesoryjny charakter swojej odpowiedzialności – w granicach swojego zamiaru może odpowiadać karnie.

Oczywiście zamiar odnosić należy do wszystkich znamion strony przedmiotowej pomocnictwa. Udzielający pomocy musi obejmować świadomością to, że podejmując określone czynności lub nie wykonując ciążącego na nim obowiązku niedopuszczenia do popełnienia czynu zabronionego, ułatwia w ten sposób innej osobie popełnienia czynu zabronionego oraz to, że czyni to w odniesieniu do konkretnego, scharakteryzowanego w odpowiednim przepisie części szczególnej lub przepisie pozakodeksowym czynu zabronionego, a także w odniesieniu do indywidualnie oznaczonej osoby bezpośredniego wykonawcy. W konsekwencji musi on obejmować świadomością zarówno prawną charakterystyką czynu zabronionego, którego popełnienie ma zamiar ułatwić, oraz mieć świadomość znaczenia swojego zachowania (działania lub zaniechania) w tym w szczególności tego, że stanowi ono ułatwienie popełnienia czynu zabronionego przez inną osobę. Nie oznacza to jednak, że musi chcieć popełnienia takiego czynu, bowiem wystarczający jest w takiej sytuacji, z uwagi na treść art. 18 § 3 KK w powiązaniu z art. 20 KK, element godzenia się., zaś kodeks – zauważono to już wyżej – nie zawiera normy, która nakazywałaby w sposób wyjątkowy i na odmiennych zasadach traktować pomocnictwo do przestępstw kierunkowych.

Wreszcie odwołując się, do zasad wykładni teologicznej, podnieść należy, co sygnalizowane jest też w piśmiennictwie (L. Tyszkiewicz (w:) M. Filar (red.): Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2008, s. 68), że zamiar ewentualny jest wystarczający dla wykazania pomocnictwa, a wynika to z tego, że pomocnik może nie być w pełni poinformowany o zamiarze sprawcy i jedynie może przewidywać możliwość popełnienia przez niego przestępstwa, na co się godzi, skoro udziela pomocy.

O ile pomocnictwa nie można dopuścić się nieumyślnie, a w wypadku przyjęcia przewidywania i godzenia pomocnictwo w ogóle jest możliwe, to nie może ono odnosić się do przestępstw, które mogą być popełnione przez sprawcę głównego tylko z zamiarem bezpośrednim i to kierunkowym (dolus coloratus) – zob. wyroki z dnia 11 października 2011 r., V KK 81/11 i z dnia 8 kwietnia 1982 r., II KR 53/82, OSNPG 1982, nr 8, poz. 118. Takie stanowisko, z odwołaniem się do ostatniego ze wskazanych wyżej orzeczeń, zajął zresztą Sąd Najwyższy również we wcześniejszym wyroku z dnia 23 sierpnia 2011 r., V KK 83/11. Już w tym miejscu zasygnalizować należy wszelako, że nie jest to linia orzecznicza jednolita. Odmiennie orzekały w tym przedmiocie nie tylko sądy apelacyjne (por. wyroki: Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 29 czerwca 2011 r., II AKA 150/11, Prok. i Pr. – wkł. 2013, nr 5, poz. 32; Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 11 października 2012 r., II AKA 261/12; Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 15 listopada 2012 r., II AKa 407/12), lecz również Sąd Najwyższy, który w wyroku z dnia 27 marca 2013 r., III KK 308/12) uznał, że o ile przestępstwo z art. 286 § 1 KK, jako charakteryzujące się celem w postaci osiągnięcia korzyści majątkowej należy do tzw. przestępstw kierunkowych i może być popełnione tylko z zamiarem bezpośrednim, o tyle „. w przypadku formy zjawiskowej pomocnictwa do tego przestępstwa sprawca może działać również z zamiarem ewentualnym.

Zauważyć przy tym należy, że w tych orzeczeniach Sądu Najwyższego, w których przyjęto pierwszy ze wskazanych wyżej poglądów, odwołano się wyłącznie do reguł wykładni celowościowej zauważając m.in., że „pomocnictwo oznacza (…) mniejszy zakres udziału i aktywności w popełnieniu przestępstwa, niż sprawstwo czy współsprawstwo, wobec czego koncepcja, by pomocnik mógł odpowiadać karnie nawet wtedy, gdy jako współsprawca nie odpowiadałby za przestępstwo, byłaby koncepcją pozbawioną logiki. Najwyraźniej to zresztą widać, w sytuacji, gdy sprawca główny nie odpowiadałby karnie (np. z powodu niepoczytalności), a rola pomocnika przerodziłaby się w rolę sprawcy kierowniczego. Za oczywiste uznać należałoby w takim wypadku, że sprawca taki mógłby odpowiadać za zagarnięcie mienia społecznego tylko, pod warunkiem że działał z zamiarem bezpośrednim i to kierunkowym, a nie z zamiarem ewentualnym” (uzasadnienie powołanego wyżej wyroku z dnia 8 kwietnia 1982 r., II KR 53/82).

[spacer]

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i jedyny w swoim rodzaju specjalista od prawa karnego. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach karnych. Wybierając nas możesz mieć pewność, że będziemy w pełni oddani Tobie i Twojej sprawie. Z naszą kancelarią współpracują najbardziej znani profesorowie, doktorzy prawa oraz byli ministrowie, gdyż cenią jakość, pewność i bezpieczeństwo jakie oferujemy.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Kancelaria Prawa Karnego w Poznaniu. Prawo Karne Poznań