Przypomnieć należy, że zgodnie z art. 101 § 2 KK karalność przestępstwa ściganego z oskarżenia prywatnego ustaje z upływem roku od czasu, gdy pokrzywdzony dowiedział się o osobie sprawcy przestępstwa, nie później jednak niż z upływem 3 lat od czasu jego popełnienia. Termin ten ulega wszakże przedłużeniu o kolejne 5 lat, jeżeli w okresie przewidzianym w art. 101 KK wszczęto postępowanie przeciwko osobie (art. 102 in fine KK).
Według utrwalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że nawet, gdy dojdzie do objęcia przestępstwa prywatnoskargowego ściganiem z urzędu w trybie art. 60 § 1 KPK, to także wówczas należy stosować terminy przedawnienia określone w art. 101 § 2 KK oraz z art. 102 KK. A zatem, jeżeli sąd przyjmuje, że popełniono przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego, to niezależnie od rodzaju skargi i wyrażonej w niej prawnej oceny czynu, a także trybu postępowania, stosuje sąd właściwe dla tego rodzaju przestępstwa przepisy o przedawnieniu. Pięcioletni okres przewidziany w art. 102 KK biegnie wówczas od zakończenia okresów przedawnienia wskazanych w art. 101 § 2 KK. Terminy te obowiązują również prokuratora, jeżeli obejmie taki czyn ściganiem (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 12 kwietnia 2018 r., III KK 121/18, z dnia 13 maja 2009 r., II KK 78/09, z dnia 23 kwietnia 2008 r., V KK 5/08, OSNKW 2008, z. 8, poz. 64; z dnia 13 grudnia 2000 r., II KKN 199/98, OSNKW 2001, z. 3 – 4, poz. 19). Pogląd ten został zaakceptowany również w doktrynie, gdzie podkreśla się, że należy go „w pełni podzielić, bowiem przedawnienie karalności jest instytucją prawa karnego materialnego i nie może być modyfikowane przez prawo procesowe w taki sposób, że prokuratora miałby wiązać wyłącznie termin 3 lat od daty popełnienia czynu” (zob. M. Borodziuk, Skazanie za przestępstwo prywatnoskargowe lub wykroczenie na etapie postępowania odwoławczego. Prok. i Pr. 2015, nr 7 – 8, s. 75). Dalej autor podniósł – „stwierdzić należy, że art. 102 KK w żaden sposób nie różnicuje postępowania o przestępstwo publiczno- i prywatnoskargowe, co przekonuje, że w razie wszczęcia któregokolwiek z nich przeciwko określonej osobie termin przedawnienia ulega przedłużeniu o liczbę lat wynikającą z właściwej kwalifikacji prawnej czynu, niezależnie od trybu, w jakim postępowanie to zostało faktycznie przeprowadzone” (zob. M. Borodziuk, Skazanie…, op. cit., s. 77; podobnie: E. Plebanek, Kilka uwag o przedawnieniu przestępstw prywatnoskargowych na marginesie wyroku SN z dnia 13 maja 2009 r., II KK78/09. Cz.PKiNP 2010, Nr 3, s. 161 – 162 i 166).
Nie budzi przy tym więc wątpliwości, że wniesienie do sądu prywatnego aktu oskarżenia, w którym oskarżyciel prywatny zobowiązany jest do oznaczenia osoby oskarżonego i zarzucanego mu czynu, inicjuje postępowanie jurysdykcyjne w trybie prywatnoskargowym, które z oczywistych względów toczy się nie tylko w sprawie, ale i przeciwko osobie. Skoro zaś ustawodawca przyznał pokrzywdzonemu uprawnienie do tego, aby zamiast wystąpienia do sądu z aktem oskarżenia mógł on złożyć pisemną lub ustną skargę Policji lub – w myśl linii orzecznictwa aprobowanej także przez skład wydający niniejsze postanowienie – prokuratorowi, skorzystanie z tego uprawnienia nie może wywoływać innych skutków w zakresie przedawnienia niż skierowanie bezpośrednio do sądu prywatnego aktu oskarżenia. Uznanie bowiem, że przedłużenie terminu przedawnienia, o którym mowa w art. 102 KK następuje dopiero w momencie przekazania skargi przez Policję lub prokuratora do sądu, powodowałoby, że z momentem wniesienia skargi do tychże organów pokrzywdzony traciłby wpływ na bieg terminu przedawnienia, co w sprawach ściganych z oskarżenia prywatnego nie powinno mieć miejsca.
[spacer]
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.
Z wyrazami szacunku.