Ustawodawca w opisie znamion przestępstwa z art. 177 KK odwołał się generalnie do zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym i powietrznym, nie ograniczając przy tym wcale ich zakresu do norm skodyfikowanych np. w prawie o ruchu drogowym, kodeksie morskim, czy też prawie lotniczym (por. G. Bogdan (w:) A. Zoll (red.) Kodeks Karny. Część szczególna. Komentarz. Kraków 2006, s.463). Poza regulacjami ustawowymi mogą pozostawać zasady bardziej ogólne, których naruszenie także rodzi odpowiedzialność karną. Samo zatem zamieszczenie w treści orzeczenia nazwy konkretnej zasady bezpieczeństwa naruszonej przez sprawcę wypadku komunikacyjnego lub wskazanie przepisu, który ją definiuje – choć rzeczywiście należy uznać za pożyteczne z punktu widzenia zewnętrznego odbioru rozstrzygnięcia – nie jest niezbędne dla określenia znamion czynu zabronionego z art. 177 § 2 KK. Taka konkretyzacja powinna natomiast niewątpliwie następować w ramach ustaleń faktycznych prezentowanych w pisemnych motywach wyroku. Sama hipotetyczna możliwość braku sporządzenia takiego uzasadnienia nie stanowi przy tym argumentu decydującego o konieczności zwiększenia stopnia szczegółowości opisu zachowania sprawcy zamieszczanego w treści orzeczenia, ponad to, co wynika z potrzeby wykazania, że zostały zrealizowane ustawowe znamiona czynu zabronionego określonego w konkretnym przepisie ustawy karnej.
Na gruncie przestępstwa z art. 177 KK, decydujące znaczenie powinno mieć takie przedstawienie zachowania uczestnika ruchu lądowego, wodnego lub powietrznego, z którego wynika, że w sposób zawiniony naruszył on zasady postępowania z dobrem prawnym podlegającym ochronie karnej – w tym wypadku – konkretne reguły tego ruchu, a w konsekwencji ich naruszenia spowodował wypadek w wyniku czego inna osoba odniosła obrażenia ciała wymienione w art. 157 § 1 KK, doznała ciężkiego uszczerbku na zdrowiu lub poniosła śmierć.
Przykład z sprawy sądowej
W opisie czynu przyjętym przez Sąd wyraźnie określono, że oskarżony M. B., prowadząc pojazd mechaniczny po drodze publicznej w sposób nieumyślny – a więc zawiniony – utracił panowanie nad tym pojazdem, wpadł w poślizg, przeciął oś jezdni, po czym ruchem niekontrolowanym zjechał na lewy pas ruchu. Z takiego opisu jednoznacznie wynika, że osk. M. B. przypisano odpowiedzialność za zawinioną utratę kontroli nad prowadzonym pojazdem i zjazd na drugą stronę jezdni przeznaczoną dla przeciwnego kierunku ruchu, gdzie doszło do zderzenia z prawidłowo jadącym z przeciwka pojazdem kierowanym przez A. M. Przyjęto również, że takie zachowanie stanowiło naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, a w konsekwencji przekroczenie nakazu prowadzenia pojazdu mechanicznego w sposób ostrożny i zapewniający panowanie nad nim, a więc dostosowany do warunków w jakich ten ruch się odbywa. Nie ulega przecież żadnej wątpliwości, że zawiniona utrata panowania na pojazdem mechanicznym w sposób jednoznaczny łamie obowiązek dostosowania sposobu prowadzenia tego pojazdu do istniejących na drodze w określonym miejscu i czasie warunków ruchu, stanu nawierzchni drogi, czy też występujących zjawisk atmosferycznych. Także niekontrolowany zjazd na lewą część jezdni, zajętą w tym czasie przez inny pojazd, jest oczywistym naruszeniem reguł ostrożnego postępowania z dobrem prawnym, jakim jest uczestniczenie w ruchu lądowym w sposób nie zagrażający bezpieczeństwu innych użytkowników drogi. Nie sposób więc racjonalnie twierdzić, że opis zachowania osk. M. B. przyjęty w wyroku Sądu I instancji, nie zawierał elementów wskazujących na wyczerpanie znamienia odwołującego się do zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym.
Wbrew stanowisku sądu odwoławczego, w wyroku sądu I instancji, wyraźnie i jednoznacznie określono także sposób naruszenia przez oskarżonego zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Te ostatnie wymagają przecież od kierującego prowadzenia pojazdu w sposób rozważny i umożliwiający mu stałą kontrolę nad ruchem prowadzonego pojazdu. Tymczasem, opis zachowania oskarżonego obejmuje zawinioną utratę panowania nad pojazdem na oblodzonej i zaśnieżonej jezdni, przekroczenie osi jezdni i zjazd na lewy pas ruchu oraz zderzenie z pojazdem, który w tym czasie zajmował tę właśnie część jezdni. Zawiera zatem najbardziej istotne elementy sposobu działania zagrażającego bezpieczeństwu ruchu lądowego.
Także faktyczna przyczyna utraty panowania nad pojazdem kierowanym przez oskarżonego nie stanowi znamienia czynu zabronionego. Z punktu widzenia wyczerpania znamion przestępstwa z art. 177 KK, zasadnicze znaczenie ma bowiem przypisanie w treści wyroku, że utrata kontroli ruchu prowadzonego pojazdu, była zawiniona przez oskarżonego. Natomiast brak takiego zawinienia po stronie kierującego pojazdem mechanicznym będzie prowadził do uwolnienia go od odpowiedzialności karnej. Nie istnieje zatem niebezpieczeństwo ponoszenia tej odpowiedzialności za sam skutek w postaci zaistnienia wypadku drogowego. Niewątpliwie odmienna sytuacja występuje natomiast w tych wypadkach, gdy przepis określający znamiona przestępstwa wyraźnie wymienia sposoby działania sprawcy determinujące odpowiedzialność karną przewidzianą w tej normie. Tak jest np. przy przestępstwie rozboju, kradzieży rozbójniczej i wymuszenia rozbójniczego, gdzie do znamion czynu należy użycie przemocy, czy też przy przestępstwie oszustwa, gdzie ustawa posługuje się znamieniem wprowadzenia w błąd. Brak takich cech w działaniu sprawcy – rzeczywiście prowadzi do dekompletacji znamion. Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Karna z dnia 2 października 2014 r. V KK 77/14
[spacer]
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.
Z wyrazami szacunku.