Przez cudzołóstwo będziemy rozumieli stosunek płciowy z cudzym małżonkiem. Bardzo często spotykana jest w praktyce, nie tylko prawnej, niewierność jednego z małżonków wobec drugiego. Przyczynia się to do rozkładu pożycia małżeńskiego, gdyż naruszone zostają podstawowe zasada małżeńskie – wierność. Niewierność, to nie tylko cudzołóstwo, ale również inne zachowania przekraczające zasady moralne ugruntowane w społeczeństwie czy grupie. Takie działania doprowadzają w ostateczności do rozkładu zupełnego i całkowitego małżeństwa, gdyż nikt nie akceptuje takich zachować u swojej drugiej połowy.
Nie ma cudzołóstwa bez winy, a dla jej przypisania konieczna jest poczytalność tego małżonka, który się cudzołóstwa dopuszcza. Nie będzie więc stanowić cudzołóstwa taki stosunek płciowy, do którego małżonek został zmuszony, przykładowo przez zgwałcenie lub gdy nie mógł zrozumieć znaczenia swego postępowania, przykładowo została spożyta pigułka tzw. gwałtu. Niezbędna jest świadomość, że ma się do czynienia z osobą trzecią, czyli nie małżonkiem.
Aktem niewierności jest postępowanie naruszające obowiązek lojalności, szczerości, przywiązania wobec współmałżonka, przykładowo poprzez zapłodnienie kobiety nasieniem mężczyzny niebędącego jej mężem, poza stosunkiem płciowym i bez zgody współmałżonka .
Cudzołóstwo jednego z małżonków może zostać wykazane w toku procesu rozwodowego w zasadzie za pomocą dowolnego środka dowodowego, np. zeznaniami świadków, czy dowodem z dokumentu (np. listy), zapisanymi treściami z internetu (z portalu społecznego) świadczącymi o cudzołóstwie.
Brak jest podstaw do obciążenia małżonka współwiną rozkładu na tej podstawie, że dopuścił się niewierności małżeńskiej przed kilkunastu laty, jeżeli współmałżonek przez kilkanaście lat kontynuował pożycie, wiedząc od początku o zdradzie.
Jednostronne zerwanie przez małżonka związku małżeńskiego należy uznać za czyn zawiniony także w przypadku, gdy powodem tego zerwania było głębokie uczucie miłości względem osoby trzeciej. Nawet jednorazowy postępek małżonka może stać się przyczyną trwałego i zupełnego rozkładu; dotyczy to w szczególności takich faktów, jak cudzołóstwo i ciężka zniewaga.
Zamieszkanie kobiety zamężnej w jednej izbie z innym mężczyzną w warunkach stwarzających pozory zdrady małżeńskiej i to trwające stale, przez dłuższy okres czasu, może być uznane za zawinioną przez nią przyczyną rozkładu pożycia małżeńskiego bez potrzeby zakwalifikowania tego jako cudzołóstwa.
Osoby, które łączy ze sobą wzajemna skłonność i które zamierzają zawrzeć ze sobą związek małżeński, powinny poczuwać się do obowiązku wierności i szczerości. Dlatego też utrzymywanie stosunków cielesnych z osobą trzecią przez jednego z przyszłych małżonków w okresie, gdy łączyły ich już więzy uczuciowe, poprzedzającym bezpośrednio zawarcie przez nich małżeństwa, nie jest zgodne z moralnością.
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.
Z wyrazami szacunku.