Twoja sprawa z zakresu prawa karnego jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Wyłudzenie poświadczenia nieprawdy przez podstępne wprowadzenie błąd, kłamstwo czy oszustwo – art. 272 kodeksu karnego

Art. 272 kodeksu karnego stanowi, że kto wyłudza poświadczenie nieprawdy przez podstępne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego lub innej osoby upoważnionej do wystawienia dokumentu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Jak wskazuje się w doktrynie, w przestępstwie tym chodzi „o uzyskanie potwierdzenia prawdziwości okoliczności nieprawdziwej przez osobę uprawnioną do wystawienia dokumentu w zakresie takiej okoliczności”. Art. 272 KK wymaga, aby owo poświadczenie nieprawdy nastąpiło przez „wystawienie” dokumentu na skutek podstępnego wprowadzenia w błąd funkcjonariusza publicznego lub innej osoby, upoważnionej do wystawiania takich dokumentów. Podnosi się także, iż – tak jak na gruncie art. 271 § 1 KK – dokument taki musi „zawierać w swej treści poświadczenie, któremu przysługuje cecha zaufania publicznego”, a przy tym poświadczenie to odnosi się do czegoś, co już wystąpiło i jest stwierdzeniem stanu istniejącego, a wystawiający dokument ma uprawnienie do potwierdzenia takiej okoliczności (zob. M. Kalinowski (w:) M. Filar red. Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2010, s. 1157). Akcentuje się też, że poświadczenie, o jakim mowa w art. 272 KK „musi być częścią dyspozycyjną dokumentu” oraz że tym samym „nie ma takiego charakteru decyzja lub wyrok oparty na błędnych przesłankach, chyba że stwierdzenie stanu faktycznego należy do istotnych części tej decyzji lub wyroku (zob. W. Wróbel (w:) A. Zoll (red.) Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, Warszawa 2008, t. II, s. 1349, teza 10. do art. 272 KK).

Przestępstwo art. 272 KK ma charakter powszechny. Może być popełnione jedynie umyślnie, w zamiarze bezpośrednim. Samo więc godzenie się na ewentualność wprowadzenia w błąd nie wypełnia znamion czynu zabronionego. Za wyłudzenie poświadczenia nieprawdy odpowiada tylko ta osoba, która podstępnie wprowadza w błąd funkcjonariusza publicznego lub inną osobę upoważnioną do wystawienia dokumentu.

Przestępstwo z art. 272 KK nie polega na złożeniu własnych, niezgodnych z rzeczywistym stanem rzeczy oświadczeń przed określoną instytucją lub funkcjonariuszem publicznym, uprawnionym do przyjmowania takich oświadczeń, po to, by uzyskać dokument potwierdzający fakt ich złożenia. W powołanym przepisie chodzi bowiem o sytuację, gdy sprawca wyłudza potwierdzenie prawdziwości przez funkcjonariusza publicznego lub inną osobę upoważnioną do wystawienia dokumentu okoliczności nieprawdziwej.

Nie jest wystarczającym dla przypisania czynu z art. 272 KK występowanie po stronie sprawcy jedynie świadomości możliwości użycia fałszywego dokumentu, jako elementu wprowadzenia w błąd umożliwiającego wyłudzenie poświadczenia nieprawdy, bez podjęcia przez sprawcę czynności sprawczych, a więc wprowadzenia w błąd i uczynienia tego podstępnie oraz wyłudzenia lub usiłowania wyłudzenia poświadczenia nieprawdy. Brak aktywności w zachowaniu oskarżonego lub osoby z nim współdziałającej wyklucza przyjęcie, że doszło do naruszenia znamion art. 272 KK.

„Podstępne wprowadzenie w błąd” w rozumieniu art. 272 KK oznacza szczególną, a nie zwykłą formę „wprowadzenia w błąd” (jak np. art. 286 § 1 KK). Dla wypełnienia znamion przestępstwa określonego w art. 272 KK nie wystarcza samo złożenie nieprawdziwego oświadczenia, ale konieczne jest podjęcie jeszcze pewnych działań, na przykład przebiegłych, pozorujących jego zgodność z rzeczywistością i utrudniających wykrycie nieprawdy. Jakkolwiek samo kłamstwo nie stanowi jeszcze podstępnego zabiegu, to staje się nim w połączeniu z zachowaniem sprawcy, które jego kłamliwym twierdzeniom nadaje pozór prawdy. Innymi słowy – sprawca używając podstępnych zabiegów, pozoruje zgodność przebiegu zdarzenia z rzeczywistością i tym samym utrudnia odkrycie prawdy o tym zdarzeniu. W takim działaniu sprawcy znajduje się również element skrytości, mającej na celu zmylenie kogoś, lub oszukanie. Chodzi o działania przebiegłe, których wykrycie wymaga uwagi wychodzącej ponad przeciętną miarę. A zatem w przestępstwie z art. 272 KK chodzi o uzyskanie potwierdzenia prawdziwości okoliczności nieprawdziwej przez osobę uprawnioną do wystawienia dokumentu w zakresie takiej okoliczności. Poświadczenie nieprawdy może polegać na potwierdzeniu okoliczności, które w ogóle nie miały miejsca, lub też na ich przeinaczeniu lub zatajeniu (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 15 marca 2012 r, V KK 240/11, z dnia 5 kwietnia 2011 r, II KK 267/10, z dnia 10 października 2007 r, III KK 25/07, z dnia 4 czerwca 2003 r, WA 26/03, OSNKW 2003, z. 9 – 10, poz. 83; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 października 2008 r., II KK 179/08, wyroki Sądów Apelacyjnych: w Krakowie, z dnia 8 marca 2001 r, II AKa 33/01, KZS 2001, z. 5, poz. 28; w Łodzi, z dnia 18 sierpnia 2011 r., II AKa 70/11, w Białymstoku, z dnia 14 września 2012 r., II AKa 110/12).

Powyższe poglądy judykatury są w pełni zgodne ze stanowiskiem przyjętym w doktrynie, gdzie przez pojęcie podstępnego wprowadzenia w błąd rozumie się celowe wytworzenie u wystawcy dokumentu mylnego wyobrażenia o okolicznościach związanych z wyłudzonym dokumentem. Przestępstwo z art. 272 KK może być popełnione zarówno wtedy, gdy sprawca sam bezpośrednio w prowadza w błąd osobę wystawiającą dokument, jak i wówczas, gdy działa za pośrednictwem lub przy współudziale innych osób (por. Kodeks Karny. Część Szczególna. Komentarz. Tom II, pod red. A. Wąska i R. Zawłockiego, wyd. IV, Warszawa 2010, s. 813 – 822). Wprowadzenie w błąd osoby upoważnionej do wystawienia poświadczenia polega na wytworzeniu u niej mylnego wyobrażenia o stanie rzeczy, do którego ma odnosić się poświadczenie. Sprawca może to spowodować np. poprzez złożenie fałszywych zeznań, przedłożenie funkcjonariuszowi sfałszowanych lub podrobionych dokumentów, czy też posłużyć się uzyskanym wcześniej poświadczeniem nieprawdy przez innego funkcjonariusza. Dokument, o którym mowa w art. 272 KK, musi zawierać poświadczenie nieprawdy, cechujące się przymiotem zaufania publicznego, a więc poświadczenie to musi być częścią dyspozycyjną dokumentu (por. Kodeks Karny. Część Szczególna. Komentarz. Tom II, pod red. A. Zolla, wyd. II, Zakamycze 2006, s. 1345 – 1348).

Należy jednak wskazać, iż kontekst użytego w tym przepisie pojęcia wyłudzenie” jak i potoczne jego znaczenie oraz rozumienie, funkcjonujące w języku prawniczym (wyłudzenie kredytu, pożyczki, gwarancji – art. 297 KK, odszkodowania – art. 298 KK) , wiąże to pojęcie wyłącznie ze sposobem działania sprawcy. W języku polskim „wyłudzić” oznacza „podstępnie, chytrze wyjednać, otrzymać, wyprosić coś od kogoś” (vide: Słownik Języka Polskiego pod red. M. Szymczaka, PWN, Warszawa 1994 roku t. III), „uzyskać coś stosując kłamstwo, podstęp lub oszustwo” (vide: Słownik języka polskiego pod redakcją W. Doroszewskiego, Wydawnictwo PWN). Dodatkowo należy wskazać, iż zakres znamion czasownikowych tego przestępstwa został wyznaczony nie tylko przez wskazane wyżej pojęcie. Nie chodzi zatem tylko o samo wyłudzenie poświadczenia nieprawdy, ale też o działanie podstępne, które wprowadza w błąd.

Niewątpliwym jest, że sprawca czynu z art. 272 KK używając podstępnych zabiegów, pozoruje zgodność przebiegu zdarzenia z rzeczywistością, a tym samym utrudnia odkrycie prawdy o tym zdarzeniu. W takim działaniu odnajdujemy również element skrytości. Na skrytość zachowania sprawcy działającego z zamiarem podstępnego wprowadzenia w błąd wskazuje leksykalne znaczenie słowa ”podstępne”, jako działania skrytego, mającego na celu zmylenie kogoś lub oszukanie kogoś (por. Inny Słownik Języka Polskiego pod red. M. Bańko, Warszawa 2000, s. 134).

O tym czy wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego nastąpiło „podstępnie” czy też nie, rozstrzygać można wyłącznie w realiach konkretnej sprawy. Jednym z istotnych elementów analizy tej materii jest niewątpliwie relacja, w jakiej pozostaje sprawca i funkcjonariusz publiczny, a w szczególności zakres ciążących na funkcjonariuszu obowiązków sprawdzania czy kontrolowania wiarygodności informacji, od których zależy treść wystawianego „poświadczenia”.

[spacer]

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i jedyny w swoim rodzaju specjalista od prawa karnego. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach karnych. Wybierając nas możesz mieć pewność, że będziemy w pełni oddani Tobie i Twojej sprawie. Z naszą kancelarią współpracują najbardziej znani profesorowie, doktorzy prawa oraz byli ministrowie, gdyż cenią jakość, pewność i bezpieczeństwo jakie oferujemy.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Jarocin Gostyń Szamotuły Pleszew Czarnków Trzcianka Oborniki Chodzież Piła Gorzów Wielkopolski Konin Turek Nowy Tomyśl Leszno Wolsztyn Grodzisk Wielkopolski Gniezno Słupca Skoki Kalisz Śrem Buk Kostrzyn Duszniki Kościan Września Środa Wielkopolska Murowana Goślina Ostrów Wielkopolski Kórnik Luboń Swarzędz Opalenica Wągrowiec Krotoszyn Pobiedziska Pniewy Rogoźno Wronki Powidz S uchy Las Biedrusko Tarnowo Podgórne Komorniki Dopiewo Przykona Kleczew Czerwonak Stęszew Kleszczewo Rokietnica Międzychód, Łódź Wrocław Warszawa Katowice Kraków Rzeszów Lublin Gdańsk Szczecin Zielona Góra Opole Śląsk Kielce Olsztyn Bydgoszcz, Mińsk Mazowiecki Wołomin Pruszków Radom Otwock Legionowo Garwolin Grójec Ciechanów Grodzisk Mazowiecki Płońsk Ostrołęka, Dwór Mazowiecki Żyrardów Wyszków Mińsk Mazowiecki Łomianki Marki Ząbki Józefów Konstancin Sochaczew Nadarzyn Wólka, Kosowska Tarczyn Góra Kalwaria Wiskitki Teresin Zaborów Węgrów Warka Sokołów Przasnysz Pułtusk Raszyn Siedlce Białystok

Kancelaria Prawa Karnego w Poznaniu. Prawo Karne Poznań