Twoja sprawa z zakresu prawa karnego jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Poplecznictwo poprzez utrudnienie lub udaremnienie postępowania karnego pomagając podejrzanemu lub oskarżonemu o przestępstwo – art. 239 kk

Art. 239 kodeksu karnego

§ 1. Kto utrudnia lub udaremnia postępowanie karne, pomagając sprawcy przestępstwa, w tym i przestępstwa skarbowego uniknąć odpowiedzialności karnej, w szczególności kto sprawcę ukrywa, zaciera ślady przestępstwa, w tym i przestępstwa skarbowego albo odbywa za skazanego karę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Nie podlega karze sprawca, który ukrywa osobę najbliższą.
§ 3. Sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia, jeżeli sprawca udzielił pomocy osobie najbliższej albo działał z obawy przed odpowiedzialnością karną grożącą jemu samemu lub jego najbliższym.

Przestępstwo, o którym mowa w przepisie art. 239 § 1 KK, kara zachowanie polegające na utrudnianiu lub udaremnianiu postępowania karnego, poprzez pomaganie sprawcy przestępstwa, w tym i przestępstwa skarbowego, w uniknięciu odpowiedzialności karnej. Zwane jest potocznie przestępstwem poplecznictwa. Jest to przestępstwo materialne (skutkowe), które może być popełnione tak z działania, jak i z zaniechania. Istota przestępstwa poplecznictwa – ogólnie rzecz ujmując – polega na utrudnianiu lub udaremnianiu postępowania karnego poprzez udzielenie sprawcy przestępstwa pomocy w uniknięciu odpowiedzialności karnej i może być popełnione jeszcze przed wszczęciem postępowania karnego (in rem czy też in personam), aż do czasu wykonania kary (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 sierpnia 2009 r., II KK 136/09, wyroki Sądów Apelacyjnych: w Lublinie, z dnia 8 czerwca 2010 r., II AKa 135/10, KZS 2010, Nr 12, poz. 59; w Krakowie, z dnia 16 listopada 2005 r, II AKa 183/05, KZS 2006, Nr 1, poz. 32).

Jak stwierdził Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 7 kwietnia 2011 r., w sprawie II AKa 46/11 (KZS 2011, Nr 7 – 8, poz. 44, teza 2), utrudnianie postępowania, to stwarzanie przeszkód, podejmowanie zabiegów mających negatywny na nie wpływ, co w perspektywie odleglejszej komplikuje ustalenie czynu zabronionego, zebranie i utrwalenie dowodów, wykrycie i ujęcie sprawcy oraz wymaga dodatkowych czynności, angażowania zwiększonych sił i środków.

Z kolei jak podnosi się w literaturze prawniczej, „utrudnienie” postępowania karnego w rozumieniu art. 239 KK polega na stwarzaniu przeszkód w wykryciu przestępstwa już popełnionego lub w wykryciu sprawcy tego przestępstwa, w udowodnieniu sprawcy winy lub utrudnieniu wykonania wydanego już w stosunku do niego orzeczenia. Utrudnianie może dotyczyć zarówno przebiegu, jak i celu postępowania. Może polegać na konieczności podjęcia dodatkowych, nadzwyczajnych czynności, ale też powodować opóźnienia lub dodatkowe koszty związane z prowadzeniem postępowania (por: J. Szamrej, Przestępstwo poplecznictwa w polskim prawie karnym, Warszawa 1977, s. 38; W. Wróbel, A. Wojtaszczyk, W. Zontek, Przestępstwa przeciwko wymiarowi sprawiedliwości, (w:) Przestępstwa przeciwko państwu i dobrom zbiorowym, System Prawa Karnego, Tom 8, L. Gardocki (red.), Warszawa 2013, s. 643).

Poplecznikiem zatem będzie tylko ten, kto udzielił pomocy sprawcy przestępstwa, to jest osobie, która w rzeczywistości popełniła przestępstwo, czyli czyn zabroniony pod groźbą kary (jako zbrodnia, występek lub przestępstwo skarbowe) i zawiniony. Zwrócić bowiem należy uwagę na to, że w art. 239 § 1 KK nie użyto zwrotu: „pomagając sprawcy czynu zabronionego” (zob. art. 115 § 1 KK), lecz „sprawcy przestępstwa”. Udzielenie pomocy osobie niewinnej (choćby było przeciwko niej prowadzone postępowanie karne) nie jest poplecznictwem. Nie jest też poplecznictwem udzielenie pomocy osobie działającej w warunkach wyłączających przestępność czynu, ujętych w rozdziale III Kodeksu karnego. Dlatego też dla skazania sprawcy poplecznictwa należy przedtem z całą pewnością ustalić, że osoba, której pomagał poplecznik była rzeczywiście sprawcą przestępstwa. Wskazane więc byłoby dążyć do uzyskania w tym względzie dowodu, jakim jest wyrok skazujący lub wyrok warunkowo umarzający postępowanie (zob. art. 341 § 5 i art. 342 § 1 KPK), aczkolwiek nie sposób tracić z pola widzenia i tej okoliczności, że w pewnych przypadkach (np. z powodu śmierci sprawcy przestępstwa) uzyskanie takiego orzeczenia będzie niemożliwe. W sytuacji zatem, gdy wyrok skazujący nie może zapaść z powodu okoliczności wyłączających wyrokowanie co do tego przestępstwa, Sąd wyrokujący o winie oskarżonego o przestępstwo z art. 239 KK sam będzie miał prawo czynić ustalenia co do faktu popełnienia przestępstwa. Co do zasady jednak, akt oskarżenia o przestępstwo poplecznictwa powinien być wniesiony nie wcześniej niż po zapadnięciu prawomocnego wyroku skazującego w tamtej sprawie, albo po ustaleniu, że wyrok w tamtej sprawie w ogóle zapaść nie może (S. Glaser, A. Mogilnicki, op. cit., s. 489 i nast.; Z. Kubec, glosa do wyroku SN z dnia 28 czerwca 1958 r., IV K Rn 645/58, PiP 1959, z. 4, s. 807). Nie bez racji jednak wskazywano, że zgodnie z zasadą jurysdykcyjnej samodzielności sądu karnego (art. 8 § 1 KPK), sąd ten samodzielnie rozstrzyga zagadnienia faktyczne i prawne i nie jest związany rozstrzygnięciem innego sądu lub organu (poza wyjątkami opisanymi w art. 8 § 2 KPK). W sprawie o przestępstwo określone w art. 239 KK ustalenie, czy osoba, której oskarżony udzielił pomocy określonej w tym przepisie, jest sprawcą przestępstwa, należy do sądu wyrokującego o winie oskarżonego z art. 239 KK, a sąd ten – w myśl zasady wyrażonej w art. 8 § 1 KPK – nie jest związany ani wyrokiem uniewinniającym, ani też nawet wyrokiem skazującym sprawcę. Mimo bowiem prawomocnego wyroku skazującego sprawcę przestępstwa, sąd wyrokujący w sprawie z art. 239 KK może dojść do odmiennych ustaleń. Rzecz jasna, że odmienne ustalenia będą należały do wyjątków. Nie można jednak oskarżonemu o popełnienie przestępstwa z art. 239 KK odmówić prawa do obrony przez udowodnienie, że osoba, której udzielił pomocy, pomimo wyroku skazującego w tamtej sprawie, nie popełniła przestępstwa (Z. Kubec, op. cit., s. 808-809).

Z drugiej jednak strony zwracano uwagę i na to, że sam wyrok uniewinniający nie zawsze oznacza, że dana osoba, której udzielono pomocy, nie jest sprawcą przestępstwa, a w konsekwencji, że wyrok uniewinniający osobę, której pomocy udzielał oskarżony o poplecznictwo, powoduje jego bezkarność. Uniewinnienie bowiem nie zawsze jest wynikiem ustalenia, że przestępstwa w ogóle nie popełniono lub, że popełnił je kto inny: uniewinnienie może być bowiem wynikiem braku dostatecznych dowodów winy, do czego mógł się przyczynić właśnie oskarżony w sprawie o przestępstwo z art. 239 KK (Z. Kubec, op. cit., s. 808). Oczywiście w demokratycznym państwie prawa nie sposób zaakceptować sytuacji, w której wobec oskarżonego o poplecznictwo zapada prawomocny wyrok skazujący pomimo, że wobec osoby, której oskarżony o przestępstwo z art. 239 KK pomagał, zapadł prawomocny wyrok uniewinniający. Modelowa sytuacja, w której zarówno sprawca przestępstwa, jak i osoba udzielająca jemu pomocy w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej, są albo prawomocnie uniewinniani, albo prawomocnie skazywani, nie zawsze może się zrealizować, a jednocześnie nie sposób pominąć ewentualnie i tych rozstrzygnięć, które mogą zapaść w wyniku nadzwyczajnych środków zaskarżenia (kasacja i wznowienie postępowania), które w ostateczności mogą odmiennie ukształtować odpowiedzialność karną poplecznika i sprawcy innego przestępstwa.

Dla zrealizowania przestępstwa z art. 239 § 1 KK i jego znamienia utrudniania postępowania potrzebne jest faktyczne stworzenie przeszkód w wykryciu przestępstwa już popełnionego lub w wykryciu sprawcy tego przestępstwa, w udowodnieniu sprawcy winy lub utrudnienie wykonania wydanego już w stosunku do niego orzeczenia. O utrudnianiu postępowania, w rozumieniu art. 239 § 1 KK, możemy mówić dopiero wówczas, gdy podjęte przez sprawcę zabiegi w tym kierunku miały faktycznie negatywny wpływ na postępowanie, czyniąc osiągnięcie celu, o jakim mowa w art. 297 § 1 KPK trudniejszym, bardziej odległym, wymagającym przeprowadzenia dodatkowych czynności (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 30 sierpnia 2012 r., sygn. akt II AKA 35/12).

Powszechnie przyjmuje się, że jeżeli mimo udzielenia pomocy przestępcy nie doszło ani do utrudnienia, ani do udaremnienia postępowania karnego (czyli brak jest związku przyczynowego między udzieloną pomocą, a utrudnieniem czy udaremnieniem postępowania karnego), nie można wówczas mówić o dokonaniu przestępstwa poplecznictwa, lecz jedynie o usiłowaniu. Skutkiem należącym do ustawowych znamion tego czynu jest bowiem utrudnienie lub udaremnienie postępowania karnego (zob. m.in. M. Szewczyk, (w:) A. Zoll (red.), Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz. Tom II, Warszawa 2013, s. 1265; B. Kunicka- Michalska (w:) Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz. Tom II, A. Wąsek (red.), Warszawa 2004, s. 206).

Nie stanowi więc przestępstwa zachowanie polegające na utrudnianiu postępowania karnego przeciwko osobie, która nie jest sprawcą przestępstwa. Dlatego też, jak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 sierpnia 2009 r., w sprawie II KK 136/09, – „Udzielenie pomocy osobie niewinnej (choćby było przeciwko niej prowadzone postępowanie karne) nie jest poplecznictwem. Nie jest też poplecznictwem udzielenie pomocy osobie działającej w warunkach wyłączających przestępność czynu, ujętych w rozdziale III Kodeksu karnego. Dlatego też dla skazania sprawcy poplecznictwa należy przedtem z całą pewnością ustalić, że osoba, której pomagał poplecznik, była rzeczywiście sprawcą przestępstwa”. Również w doktrynie przyjmuje się, że skoro w przepisie użyto wyrażenia „pomagając sprawcy przestępstwa”, a nie „pomagając sprawcy czynu zabronionego”, to udzielenie pomocy osobie niewinnej, nawet jeśli było prowadzone wobec niej postępowanie karne, nie jest poplecznictwem (por. A. Marek, Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2010, s. 525).

[spacer]

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i jedyny w swoim rodzaju specjalista od prawa karnego. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach karnych. Wybierając nas możesz mieć pewność, że będziemy w pełni oddani Tobie i Twojej sprawie. Z naszą kancelarią współpracują najbardziej znani profesorowie, doktorzy prawa oraz byli ministrowie, gdyż cenią jakość, pewność i bezpieczeństwo jakie oferujemy.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Jarocin Gostyń Szamotuły Pleszew Czarnków Trzcianka Oborniki Chodzież Piła Gorzów Wielkopolski Konin Turek Nowy Tomyśl Leszno Wolsztyn Grodzisk Wielkopolski Gniezno Słupca Skoki Kalisz Śrem Buk Kostrzyn Duszniki Kościan Września Środa Wielkopolska Murowana Goślina Ostrów Wielkopolski Kórnik Luboń Swarzędz Opalenica Wągrowiec Krotoszyn Pobiedziska Pniewy Rogoźno Wronki Powidz S uchy Las Biedrusko Tarnowo Podgórne Komorniki Dopiewo Przykona Kleczew Czerwonak Stęszew Kleszczewo Rokietnica Międzychód, Łódź Wrocław Warszawa Katowice Kraków Rzeszów Lublin Gdańsk Szczecin Zielona Góra Opole Śląsk Kielce Olsztyn Bydgoszcz, Mińsk Mazowiecki Wołomin Pruszków Radom Otwock Legionowo Garwolin Grójec Ciechanów Grodzisk Mazowiecki Płońsk Ostrołęka, Dwór Mazowiecki Żyrardów Wyszków Mińsk Mazowiecki Łomianki Marki Ząbki Józefów Konstancin Sochaczew Nadarzyn Wólka, Kosowska Tarczyn Góra Kalwaria Wiskitki Teresin Zaborów Węgrów Warka Sokołów Przasnysz Pułtusk Raszyn Siedlce Białystok

Kancelaria Prawa Karnego w Poznaniu. Prawo Karne Poznań